Jest to też odpowiedź na zadane w komentarzach pytanie . Główną przynętą zakładaną na haczyk przy połowie uklejek jest tzw. ,,pinka” (biały robak małych rozmiarów od muchy ) . Główny problem zawodników , to mała wytrzymałość pinki na haczyku oraz szybkie ,,flaczenie ” . Przygotowanie pinki rozpoczynamy na tydzień przed planowanymi zawodami .
1. Przepuszczamy pinkę przez najdrobniejsze sito do przecierania zanęty .
2. Selekcjonowaną najmniejszą pinkę umieszczamy w pończosze lub gęstej siatce nylonowej .
3. Pierzemy pinkę w letniej wodzie z płynem do naczyń.
4. Płuczemy w zimnej wodzie.
5. Wrzucamy pinkę do pudełka z dużą ilością maki kukurydzianej , zakrywamy wieczkiem i mocno potrząsamy w celu szybkiego osuszenia.
6. Odsiewamy na drobnym sitku wilgotną mąkę a suchą pinkę wrzucamy do pudełka na robaki i uzupełniamy suchą mąką kukurydzianą w stosunku 1 część pinki na 3 części mąki kukurydzianej.
7. Całość umieszczamy na samym dole lodówki i zmieniamy mąkę na świeżą co 48 godz .
8. Tak przygotowaną pinkę można przechowywać do połowu uklejek przez ok. 40 dni .
Po 7 dniach nasza pinka jest gotowa do łowienia . Skórka jej jest twarda i mięsista , a zawartość jak miękki kauczuk. Można z powodzeniem łowić od 10 do 20 sztuk bez zmiany przynęty na haczyku. Kilka głównych uwag przy przygotowywaniu pinki .
1. Każdy kolor przetrzymujemy osobno ( aby nie tracić czasu na selekcję podczas łowienia)
2. Łowimy mocno schłodzoną pinką (jest mniej ruchliwa i szybciej daje się założyć na haczyk)
3. Najlepsze kolory w kolejności to czerwony fluo , czerwony , biały i żółty .
Bywają trudne łowiska , gdzie niezbędne jest łowienie na ochotkę . Stosujemy tylko super świeżą w małych rozmiarach . Wybierając z wody tylko egzemplarze zwinięte w tzw. kółeczko .
Na bardzo obfitych łowiskach z ukleją o dużych rozmiarach łowimy grubym białym robakiem , przygotowanym analogicznie jak pinka .