W dniu dzisiejszym, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarła moja ukochana mama. To ona nauczyła mnie łowić ryby i zrobiła z leszczyny pierwszy kijek. Kiedyś, zamieszczę większy wpis o tej wspaniałej kobiecie. Dzisiaj potrzebuję wyciszenia. Proszę o wyrozumiałość wiernych uczestników mojego bloga.