Ryby jak ludzie mają rozwinięty zmysł smaku i węchu, ale znacznie szybciej i mocniej to wyczuwają. W związku z powyższym, nigdy nie przesadzajcie z stosowaniem zapachów i smaków. Reakcja ryb jest natychmiastowa i krótkotrwała lub żadna.
Do składników smakowych zaliczyć należy cukier, melasę, pieczywo ciastkarskie, słodziki, karmel, PV-1, coco belge, coprah melase, miód, sól oraz kukurydza z puszki. Jak zauważyliście większość to składniki słodkie i na ten smak reaguje większość ryb a zwłaszcza leszcze i ryby duże.
Swoje najlepsze zanęty karpiowe dosładzałem płynnym miodem a leszczowe melasą. Jednak zawsze wiąże się z tym pewien problem, który nazywa się ZAKLEJENIE zanęty. I tutaj zatrzymam się na chwilę przy temacie smaku. Każdy wie co to jest roztwór nasycony. Jednak tak wielu z wędkarzy mimo, że gotowa zanęta z paczki już jest słodka, dodają bez namysłu dodatki słodkie a na koniec jeszcze słodziki. Nic bardziej mylnego. Coś co jest słodkie nie będzie bardziej słodkie czy słone. Na forach i internetowych stronach wędkarskich, aż roi się od pomysłów na słodzenie zanęty. Czy kiedykolwiek, ktoś ze znanych zawodników produkujących zanęty napisał, aby w proponowanym składzie był cukier plus słodzik itp. ?
Są gatunki, które to tolerują inne mniej, nie można bez namysłu prześcigać się w pomysłach na przesładzanie. Ja mam nazwę na tych cudotwórców ,,alchemicy”. Jeszcze nie raz spotkacie się z moim określeniem przy omawianiu zanęt oraz sposobów nęcenia. Stosujmy środki zapachowe z umiarem i rozsądkiem.
W mieszankach leszczowych lub na duże ryby podajemy jako dodatek coprah melase , epiciene oraz PV-1, dodatki bardzo słodkie i sycące. Dodawanie do takiej suchej mieszanki słodzików już się mija z celem. Gdy jednak zmuszeni jesteście (ze względu na szybki nurt, czas łowienia oraz planowany połów dużych ryb) do dosłodzenia naszej zanęty, czyńcie to melasą.
Przepis na podawanie melasy do zanęty.
Do suche masy zanętowej wlewamy tyle melasy ile mamy zamiar użyć np. 0,5 litra. Całość mieszanki dokładnie mieszamy w wiaderku czy kotle zanętowym, dodatkowo przecieramy skrupulatnie w dłoniach, po czym przecieramy całość dwukrotnie przez sito zanętowe i pozostawiamy. Może tak stać i rok !!!! Gdy tak przygotowaną mieszankę mamy zastosować rano na zawodach, wystarczy na 5 godz. przed zawodami nawilżyć do pożądanej spoistości i gotowe.
Dlaczego tak czynię, a nie jak jest napisane na opakowaniach z melasą ???
Odpowiedź jest prosta. Zawszę daję tyle melasy ile potrzebuję a wody stosuje jako kleju (o tym w kolejnych odcinkach). Gdy większość zawodników wlewa melasę do wody i tak przygotowanym roztworem nawilża zanętę zawsze się uważnie przyglądam i co widzę – pozostała woda wraz melasą trafia na trawę lub w krzaki. Po jakimś czasie, siada i znów dowilża zanętę, ale czystą wodą ??? Czy jest ktoś w stanie mi powiedzieć, czy wie ile melasy miał podać – chyba nikt, nawet on sam. Proponuję w nowym sezonie zacząć od takiego przygotowywania zanęty jak podałem w opisie.
Sól jako doskonały nośnik zapachów jest stosowana głównie w zanętach na zimne pory roku a zwłaszcza w zawodniczych podlodowych oraz bardzo często w zanętach na brzanę, świnkę i certę.Osobiście w zanętach na certę i brzanę stosuję 0,25 kg. soli na 4 kg. suchej masy zanętowej.