Po ostatnim treningu ustaliliśmy wspólnie z całą ekipą, że podstawowa taktyka to łowienie uklejek.
Dziewczyny pobrały numery startowe, i rozjechały się po sektorach ja pozostałem , w sektorze A jako ,że tam było najwięcej cienia . O godzinie 9 rano było na termometrze + 33 stopnie Celsjusza. Dawało w ,,palnik”. Sygnał na start. Po pierwszych 15 minutach wszyscy trenerzy obserwatorzy na sektorach podają – nasze w czołówce !!! Ukleja, każdej zawodniczce pięknie się ustawiła. Po kolejnym kwadransie poruszenie we wszystkich sektorach. Polki prowadzą , łowiąc ukleje. Czułem się jak ,,PAW” . Na poniższych zdjęciach kiedy inni usiłowali łowić tyczkami nasze zawodniczki dominowały łowiąc ukleje.
ALE ZA WCZEŚNIE !!! Zawody trwają trzy godziny. Po godzinie wszyscy uśmiechnięci , usłyszeliśmy pierwszy pomruk nadciągającej burzy. Za kilka minut , słońce przesłoniła ciemna chmura i uklejki się ,,obcięły”. I od tej pory, było tylko gorzej. Pierwsze krople deszczu i blada rozpacz .
Najgorsze co mogło się nam przytrafić. Na tych mistrzostwach był zmniejszony limit dżokersa, podawany intensywnie do glinki i zanęty uklejowej szybko ,,wyparował. Dziewczynom pozostało po garści do łowienia na tyczkę, co było o wiele za mało . Wynikiem tego było odławianie ,,koluchów” – sumików karłowatych, zamiast leszczyków. Na tej wodzie sumiki reagowały na zanętę a leszczyki na glinkę z mięsem. Opłacało się łowić maleńkie leszczyki, gdyż brały znacznie częściej i łatwiej było ich wypinać. Efektem nęcenia zanętą, były sporadycznie odławiane sumiki.
Spotkałem się z Januszem na jednym z sektorów, widział moją wściekłość na decyzję o łowieniu uklei. Pocieszał mnie , że nikt nie mógł tej sytuacji przewidzieć.
Na domiar złego, ze względu na burzę przerwano zawody na 20 minut. Po powrocie na stanowiska, w zasadzie nie było czym nęcić !!!! Strategia obrana przed zawodami była chytra i dobra, zaistniała sytuacja przekreśliła cały plan który doprowadził drużynę do 10 miejsca po drugiej turze. Załamani byli wszyscy, a zwłaszcza zawodniczki. Kiedy angielka Emma Piceling łowiła w kwadrans 15 średnich rybek(maleńkich leszczyków), to najgorsza z polek 34 ukleje, a najlepsza Kamila 45 sztuk. O kolejnym dniu mistrzostw opowiem w kolejnym wpisie.
Ciąg dalszy nastąpi ……..