CZYTANIE RZEKI ORAZ NĘCENIE część 3

W tym wykładzie pokazane są na rysunkach miejsca położenia zanęty na rzece, na przykładzie różnego ukształtowania dna oraz charakterystyki nurtu.  Jest to jeden z najbardziej ważnych wykładów . Od umiejętnego położenia zanęty i wyboru miejsca połowu zależy osiągnięty wynik. Czerwonym kolorem zaznaczone są miejsca gdzie powinna znaleźć się nasza zanęta oraz linia prowadzenia zestawu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Widzicie , ze różne są miejsca położenia zanęty. Uzależnione to jest od wartości nurtu oraz jego siły.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Nigdy nie wrzucajcie zanęty bezpośrednio w rynnę . Zawsze ma to być miejsce rantu rynny . Tam wychodzą pierwsze średnie ryby , a po czasie zanęta zostanie przesunięta bezpośrednio do rynny i tym towarem zainteresują się większe ryby. Podczas łowienia na stanowisku z dołkiem i górką nie wrzucamy zanęty do samego dołka , ale znacznie przed nim aby pracowała w dwóch płaszczyznach.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Czasami należy wybrać dwa miejsca nęcenia i połowu. Ryby łowione podczas zawodów mają dawać punkty. Z uwagi na ten fakt łówmy to co daje woda , a nie ,,okazy” . Położenie zanęty bliżej brzegu pozwoli w początkowej fazie łowienia uzyskiwać wyniki na drobnej rybie . Zanim ryby średnie i duże ustawią się w dalszym punkcie nęcenia , minie sporo czasu , który należy wykorzystać na właśnie łowienie w przybrzeżnej strefie wody. Z pierwszych wykładów przypomnijcie sobie siły rzecznego nurtu i porównajcie z powyższymi rysunkami.

Pisząc we wcześniejszych wykładach o gruntowaniu jako podstawie przeczytania łowiska , daję wam teraz przykład jak bardzo ważna jest to czynność oraz jak istotne jest zapamiętanie w głowie wszelkich szczegółów związanych z charakterystyką dna.

Pozdrawiam Wszystkich czytelników DZIADEK

 

10 myśli nt. „CZYTANIE RZEKI ORAZ NĘCENIE część 3

  1. Panie Darku,
    Na zawodach na Wiśle w okolicach Maciejowic miałem sytuację jak na schemacie 2 z rysunku 1 (w rzucie z góry) czyli prąd wzrastający i jak na schemacie 3a z rysunku 3 (w przekroju poprzecznym) czyli dość świeżą opaskę kamienną z faszyną. Tyczką długości ponad 12 metrów nie sięgałem poza opaskę i zestaw często czepiał się o kamienie i patyki na dnie. Głębokość na tej odległości była ok. 3,5 metra, a prąd był szybki.
    Jaką taktykę by Pan przyjął w takiej sytuacji i jak podał zanętę?
    Pozdrowienia dla Dziadka!

    Polubienie

    • Przepraszam , że tak późno odpowiadam. Łowił bym na styk z zaczepami. Delikatnie przegruntowanym zestawem jednak wstawiając zestaw już bym go przytrzymywał i prowadził bym go ciągłym przytrzymaniem w celu jego kontroli. Podczas łowienia w takich warunkach lepiej nęcć częściej podczas zawodów niż podawać od razu większe ilości zanęty.
      POZDRAWIAM DZIADEK

      Polubienie

  2. Witaj Dziadku. Jakoś przegapiłem ten wykład. Mam pytanie, czy zależnie od ukształtowania dna, konsystencja zanęty powinna być różna? Na przykład gdy dno się wznosi to zanęta mocniej pracująca, a gdy dno opada to bardziej zgaszona. Nie wiem czy dobrze kombinuję.

    Polubienie

    • Pracę zanęty i jej spoistość dobieramy (jak pisałem we wcześniejszych wykładach ) do gatunku poławianych ryb oraz wyboru sposobu prowadzenia zestawu. Gdy jest coś za bardzo zalegające dno, (bez pracy )- to czy będzie z górki czy pod górkę na dnie, nie zwabi na przykład krąpi. Tu tkwi cały szkopuł aby dobrać się do ryb zgodnie z ich systemem pobierania przynęty i sposobem zerowania ( przy dnie lub w toni).

      Polubienie

  3. Witam Panie Darku . W tym roku zdarzyło mi się startować na zawodach na tej samej rzece i mozna powiedzieć że niemalże w tym samym miejscu w odstępie czasowym jednego miesiąca. Głębokość wody podobna 6m z tym że za pierwszym razem łowiłem na równym dnie a za drógim z wyjściu z jamki na płydsze miejsce różnica w gruncie to 20 cm mieszankę zastosowałem identyczną 2 razy . Na wstępne nęcenie podałem 12 kul w 3 konsystęcjach i nim były mocniej dowilżone tym zawierały odpowiedni więcej tzw mięska do tego z kubka na koniec podawałem od 3 do 5 kulek gliny z dżokersem . starałem się donęcać co pół godz z tym że pierwsze wykonałem gdzieś po 1 godz . problem polegał na tym że w obu przypadkach miałem rybę za rybą do 2,5 godz zawodów potem słabło a w ostatnije godz praktycznie 0 brań mimo donęcania . Zastanawiam się gdzie popełniłem błąd ??? Dodam jeszcze że poławiane przezemnie ryby w większości to były drobne leszcze .

    Polubienie

    • Witam.
      Dwa kierunki są tylko w takiej sytuacji. Jeden to taki , gdy za bardzo przekarmiamy stada ryb napływające w miejsce nęcenia , lub drugi gdy w końcowej części zawodów nie dajemy zgłodniałym rybom dostatecznej ilości żywych przynęt.
      To trzeba na konkretnej wodzie przetestować.
      Pozdrawiam

      Polubienie

  4. Witam Panie Dariuszu,

    Od pewnego czasu nurtuje mnie jedna sprawa dotycząca nęcenia na rzece.A mianowicie czy po dokładnym wygruntowaniu naszego stanowiska nie ma znaczenia czy nasze kule zanętowe rzucimy w pole nęcenia z wyprzedzeniem zwracając uwagę na siłę nurtu rzeki??

    Pozdrawiam

    Polubienie

      • Witam,

        Panie Dariuszu, wydaje mi się, że Sebastianowi G mogło chodzić o to czy przy wrzucaniu kul bierzemy poprawkę np na szybkość nurtu?
        Przynajmniej mnie nurtuje ta kwestia: co się dzieje po wpadnięciu kuli do wody (zarówno w rzece jak i wodzie stojącej)? Czy kula zanim osiądzie na dnie jest znoszona w bok przez prąd rzeki oraz czy leci jeszcze do przodu -kontynuując ruch lotu od brzegu? Innymi słowy czy wyczynowo zakłada się, że kula osiada dokładnie tam gdzie ją wrzucimy (np pod końcem szczytówki), czy żeby mieć kule w upatrzonym miejscu pod szczytowką wrzucamy w trochę innym miejscu? Np bliżej, w bok?

        Ps Wspaniały blog, od jakiegoś już czasu przeglądam, pierwszy raz się odzywam 🙂

        Polubienie

      • Wszelkie tego typu sposoby nęcenia omawiałem. Zarówno podczas nęcenia na wodzie stojącej ( z zaznaczeniem łowienia na rozmyciu) oraz rzece ( są odpowiednie rysunki). Mógłbym być posadzony o ,,sklerozę gdybym powielał własne wykłady). Nawet kulka wrzucona w przerębel w czasie nęcenia podlodowego , rzadko wpada idealnie w pionie . Wrzucane kule na wodzie stojącej i rzece powinny wpadać maksymalnie pionowo w stosunku do lustra wody.
        Pozdrawiam
        DZIADEK

        Polubienie

Dodaj komentarz