Dalsza część opisu i zaleceń na trening jednodniowy i jednoosobowy zawiera uwagi dotyczące pozostałych dwóch godzin treningu. Zanim do nich dojdziemy , przeanalizujmy możliwe sytuacje po łowieniu w pierwszych dwóch godzinach treningu. Sytuacje jakie mogą wystąpić należy zawsze odpowiednio przeanalizować.
1. Ryby brały w pierwszym stanowisku.
2. Ryby brały w dwóch pierwszych stanowiskach.
3. Ryby brały tylko w środkowym stanowisku.
4. Ryby brały tylko w środkowym i końcowym stanowisku.
Tak wyliczając możliwe sytuacje , możemy określić co pasowało rybom najlepiej, czy kolorystyka podawanej zanęty miała znaczenie i jakie ?? Jaki rodzaj nęcenia był najbardziej korzystny? Po jakim czasie pojawiły się ryby w poszczególnych stanowiskach ? Jakie gatunki dominowały w poszczególnych mieszankach i dystansach łowienia? Na tego typu pytania , trzeba bardzo szybko znaleźć odpowiedź i tylko pewniki zastosować w drugiej części treningu.
Druga część treningu to czas , na dwa najlepsze pod względem brań i wartości ryb stanowiska. To zarazem czas , na dopracowanie typu donęcania (częstotliwość, ilość, rodzaj), ustalenie dla łowiska i łowionych ryb najbardziej prawidłowego zestawu (dobór spławika i jego wielkości, dobór żyłki głównej, długości przyponów, rodzaju haczyka, rozłożenia obciążenia na żyłce głównej) oraz techniki prowadzenia zestawu ( na styk z dnem lub po dnie, tylko spływ lub przepływanka z delikatnym przytrzymaniem, kijem wysuniętym lub cofniętym). Te wszystkie szczegóły z których składa się ustalenie właściwej techniki i taktyki łowienia muszą być dopracowane. Perfekcja jest , gdy wszystko udaje się rozpracować na treningu. Zastrzegam , że nawet mojej skromnej osobie nie udało się nigdy w całości opanować tej sztuki. Bywało , że musiałem podczas zawodów korygować częstotliwość donęcania lub ustawienie ciężarków lub gramatury spławików. Nie zniechęcajcie się , na wszystko przychodzi czas. Podstawa to ,,pamięciówka ” – zapamiętanie z treningów najistotniejszych wskazówek oraz eliminowanie jak największej ilości problemów.
W drugiej części treningu łowimy w cyklach 10 minut na lepsze stanowisko i 5 minut na słabsze (porównując wyniki brań, ,,obessań” i ryb z pierwszej części treningu) . Podczas tej części treningu często zmieniamy grunt , w celu określenia najlepszej dla ryb pozycji naszej przynęty pod wodą, sposoby donęcania w celu określenia odpowiedniej ilości mięsa oraz zanęty w mieszance.
To kilka praktycznych rad :
– łowiąc leszcze koncentrujcie się na bardzo powolnym spływie zestawu lub jego całkowitym zatrzymaniom w polu łowienia i nęcenia, podaniu większych przynęt na haczyku (kilka ochotek, dżdżownica i ochotki, kaster i ochotki)
– łowiąc ryby typu krąp i płoć zwracajcie uwagę na długość przyponu, wielkość haczyka oraz częste donęcanie ciemna zanętą
Jak wyciągnąć wnioski z takiego treningu ???
1. ,,Łowić mamy punkty nie ryby” – lepiej złowić 20 krąpi , niż zerwać jednego leszcza
2. Sprawdzonej mieszanki zanętowej , nigdy pod żadnym pozorem nie udoskonalajcie.
3. Wybierajcie najcieńsza żyłkę na przypony – oczywiście z zachowaniem tolerancji na pojawienie się większych egzemplarzy.
4. Nie sprawdzone na treningu zestawy lepiej pozostawić w domu.
5. Czas pojawienia się ryb jest wyznacznikiem , jaki ewentualnie mamy czas na skorzystanie z innych technik (na przykład łowienie uklejek)
6. Ustawanie brań jest najczęściej przyczyną prze nęcenia (zbyt obfite nęcenie małego stada ryb) lub zbyt małej ilości mięsa w przypadku dużych stad ryb w łowisku.
7. Ustanie brań może być też oznaką pojawienia się w łowisku np. leszczy , które dominując w łowisku ,,wyganiają” drobne ryby. Jest to do sprawdzenia przez wstawienie cięższego zestawu z odpowiednią przynętą na haczyku.
8. zasada jasna zanęta na większe ryby lub ciemna na drobne , musi znaleźć potwierdzenie w treningu.
9. Trening to czas , gdy musicie wrzucone do wody pieniądze, zamienić w wiedzę i odpowiednie wnioski.
10. Jeżeli mimo blokady zanętowej środkowego stanowiska lub końcowego , są w nim ryby i dość dobrze żerują, jest to oznaka , że takie łowienie nawet cofniętym kijem będzie przynosiło spodziewany efekt.
Czas na podsumowanie. Pokazałem na przykładzie treningu na rzece jeden ze sposobów przeprowadzenia treningu. Pamiętajcie , że jest to przykład, gdyż przecież są rzeki , gdzie występują na przykład jako gatunek wiodący płocie. W tym przypadku swoje poszukiwania na treningu , zwłaszcza jego pierwszej części koncentrujemy na wybraniu jednej z mieszanek odpowiadających upodobaniom tego gatunku. W kolejnym wpisie opiszę sposób przeprowadzenia treningu na wodzie stojącej.
Ciąg dalszy nastąpi …….
Pozdrawiam DZIADEK