W tym wykładzie podpowiem Wam jak zachować żywotność kołowrotków oraz przygotować się do sezonu. Większość kołowrotków służy nam latami, zwłaszcza te do metody odległościowej. Jednak dbałość o sprzęt przedłuża ich przydatność i poprawia parametry pracy. Nie trzeba być ani mechanikiem ani ,,złotą rączką” by poradzić sobie z takimi zabiegami . Cała zabawa zajmie godzinę , a jakość ocenicie sami. Przed przystąpieniem do wszelkich prac , ze wszystkich kołowrotków zdejmijcie szpule z żyłka czy plecionką.
Teraz na stole powinniśmy pozostawić tylko te zamieszczone na fotografii elementy składowe kołowrotka. Użyjemy do jego konserwacji znanego ze wcześniejszych wpisów preparatu CX 80. Kołowrotek dokładnie przeczyszczamy z jego zewnętrznej strony wilgotną szmatka z odrobiną płyny do mycia naczyń. Po przeczyszczeniu i przetarciu suchą szmatka lub papierowym ręcznikiem kuchennym smarujemy nasz kołowrotek we wskazanych miejscach na poniższych fotografiach. Do tego użyjemy plastikowej rurki (aplikatora ) , która jest w zestawie każdego preparatu CX 80. Smarujemy niewielką ilością preparatu wszystkie miejsca gdzie wykonywana jest duża ilość obrotów i występuje tarcie.
Smarujemy łożyska osi przekładni głównej po obu stronach korpusu obudowy.
Smarujemy część ruchomą korbki kołowrotka.
Smarujemy ośkę wzdłużną i kilkukrotnie obracamy koszem kołowrotka i ponownie smarujemy.
Kolejne ważne punkty to mocowania kabłąka , umieszczone po obu stronach kosza kołowrotka. Na zdjęciu poniżej pokazano właśnie te miejsca.
Kolejne miejsce to rolka prowadząca żyłkę . Na zdjęciu poniżej miejsce smarowania.
Kilka razy obracamy rolką i ponownie smarujemy.
Ostatnie miejsce smarowania to nakrętka szpuli kołowrotka w środku której znajduje się sprężyna hamulca.
Nasmarowany i czysty kołowrotek skręcamy i kilkadziesiąt razy pokręcamy korbą oraz kilka razy zbijamy kabłąk. Raz na dwa lata rozkręcamy pokrywę główną kołowrotka i wtryskujemy na pracujące tam tryby przekładni i ruchome elementy smar silikonowy w sprayu . Zapewniam Was , że zauważycie znacząca poprawę a praca tym sprzętem będzie satysfakcją.
Kolejna bardzo ważna czynność w przygotowaniach do sezonu polega na przeczyszczeniu żyłek a zwłaszcza tych na kołowrotkach od bolonki i odległościówki.
Potrzebna do tego jest miękka szmatka lub gąbka , trochę ciepłej wody z płynem do mycia naczyń i drugi kołowrotek z pustą szpula. Właśnie na ten kołowrotek nawijamy znajdującą się po sezonie żyłkę . Następnie luzujemy w nim całkowicie hamulec i rozpoczynamy ponowne nawijanie na nasz kołowrotek , który będzie używany w sezonie. Przed rozpoczęciem ponownego przewijania żyłki , umieszczamy ją w zmoczonej uprzednio gąbce z woda i detergentem.
Po takim czyszczeniu (ja dokonuję tej czynności dwukrotnie) zapewniam, że żyłka będzie doskonale tonąć. Polecane w tych wykładach czynności przy waszym sprzęcie to jest minimum , które należy wykonać. Gumy amortyzatorów zapewne większość z Was ma jeszcze na korkach lub drabinkach. Aby bezpiecznie łowić w nowym sezonie polecam natychmiast ich wyjąc z topów i porozkręcać. Wszystko potrzebne do tej czynności jest pokazane na zdjęciu poniżej.
Polecam do smarowania i konserwacji amortyzatorów silikonowych smar silikonowy w sprayu CX 80. Potrzebna nam będzie jeszcze mała torebeczka foliowa. Amortyzator po zdjęciu z korka wkładamy do woreczka foliowego, następnie wtryskujemy do środka niewielką ilość silikonu i pocieramy zewnętrzną stroną woreczka w celu całkowitego rozprowadzenia silikony na amortyzatorze. i pozostawiamy tam do pierwszego wyjazdu na trening lub zawody. Tak zabezpieczony amortyzator doskonale się rozprostuje i zakonserwuje.
W kolejnych wykładach o pozostałym sprzęcie i koniecznych przeglądach oraz praktycznych poradach .
Pozdrawiam DZIADEK