NAPRAWY PĘKNIĘTYCH WĘDEK WĘGLOWYCH część 1

Wspominałem jakiś czas temu o tym że własnoręcznie można dokonać wielu doraźnych napraw . Bardzo częstym uszkodzeniem w  wędkach nasadowych , jest odszczepienie się włókien węglowych , lub wzdłużne pęknięcie przy dolnej części elementu topa , który po przez częste dopalanie i odpalanie ulega znacznemu prze cienieniu ścianek i w efekcie pęknięciu. Bardzo szybkiej naprawy możecie dokonać nawet podczas kilkodniowego wypadu na zawody i treningi. Potrzebny jest do tego niezastąpiony klej ,,KROPELKA”

krop

oraz dolnik (kill) węglowy ze spławika,  trochę folii celofanowej lub PE, zapalniczka i nożyk do tapet lub nożyczki. Taki odszczepiony i pęknięty dolnik przedstawia poniższa fotografia.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Takie uszkodzenie , nie naprawione zaraz po pojawieniu się na wędce , może doprowadzić do nieodwracalnego jej zniszczenia. Naprawę rozpoczynamy od posmarowaniu klejem miejsca pęknięcia i przyklejeniu odszczepionej części węglowych włókien.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Następnie za pomocą zapalniczki podpalamy koniec węglowego pręcika który możemy odzyskać ze starego zniszczonego spławika lub kupić nić węglową dostępną w specjalistycznych sklepach. Na fotografii pokazany sposób  uzyskania nici węglowej z dolnika .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Następnie nanosimy na koniec naprawianego elementu niewielką ilość kleju .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Przyklejamy do posmarowanego klejem miejsca koniec włókna węglowego. Widać to na poniższym zdjęciu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Następnie owijamy uszkodzony element nicią do chwili aż miniemy uszkodzenia na blanku wędki.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Ponownie smarujemy całość wykonanego oplotu klejem i okładamy folią celofanową ( w celu zabezpieczenia palców rąk przed klejem oraz uzyskania poślizgu po klejonym oplocie) i okręcamy pomiędzy palcami w kierunku nawijanej nici węglowej.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Tak wykonana naprawa po 15 minutach po ostatniej czynności jest ukończona, a wędka  gotowa do ponownego łowienia.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA Blank wędki po ekspresowej naprawie. Dodam dla zainteresowanych samodzielnym naprawianiem wędek , że warto takie miejsce przeszlifować drobnym papierem Ściernym (wodnym) najpierw ziarnistością 400 a następnie 800 (zawsze szlifujemy pod bieżącą wodą lub głębokim naczyniu z wodą). Po osuszeniu nanosimy niewielką warstwą lakier wodoodporny. Element wędki  będzie służył jeszcze długi czas . W kolejnym odcinku o naprawie lakieru na omotkach spinningów.

Pozdrawiam DZIADEK

 

30 myśli nt. „NAPRAWY PĘKNIĘTYCH WĘDEK WĘGLOWYCH część 1

  1. Panie Dariuszu z innej ale podobnej beczki. Czym najbezpieczniej rozpuścić kropelke żeby zdjąć że szczytówki uszkodzony a wcześniej wklejony łącznik Stonfo?

    Polubienie

    • Kropelka niestety po zastygnięciu jest nierozpuszczalna. Proponuję delikatnie podgrzewać zapalniczką część plastiku w którą wkleja się szczytówkę i przekręcając nagrzany plastikowy element spróbować go zdjąć w 80% przypadków to pomaga. Plastik rozgrzewając się zmniejsza wewnętrzne wiązania i robi się szerszy i podatniejszy na obróbkę.
      Pozdrawiam

      Polubienie

      • Panie Darku odnośnie kleju mam problem, pytanie dotyczące się szybko i „naprawianej” wędki a mianowicie w miejsce zetknięcia sie elementówdwie szczytowe części zostały zalepione do siebie, przypadkowo dostał się klej do wewnątrz w czasie lepienia przelotek i niestety już jej nie złożyłem jak można to naprawić 😦 wędka ro pamiątka po moim tacie i nie chcę jej zniszczyć

        Polubienie

      • Nie jest to proste !!! Należy delikatnie naciąć od góry zewnętrzny element i delikatnie podważając skalpelem, rozdwoić elementy. Następnie po uwolnieniu zewnętrzną część trzeba pokryć z zewnątrz w miejscu przecięcia rowingiem węglowym , coś w rodzaju węglowej omotki.
        Pozdrawiam DZIADEK

        Polubienie

  2. Witam,
    Dziadku, a co zrobić gdy omówione powyżej rozszczepienie nastąpiło wewnątrz blanku? Mam taką sytuację w czartym elemencie swojej tyczki w części żeńskiej, gdzie rozszczepił mi się blank i taki „kosmyk” węglowy o długości około 10 cm jest odklejony od całości. Boję się go ruszać aby pęknięcie nie powiększało się wgłąb elementu. Czekam na podpowiedź i pozdrawiam

    Polubienie

    • Najlepszym rozwiązaniem jest kropelką posmarować wewnętrzną stronę blanku w miejscu gdzie rozpoczynało się rozszczepienie i pęsetą przykleić koniec odłupanego paska. Następnie za pomocą pręcika posmarować niewielką ilością wewnątrz cały odcinek , w którym było odszczepienie. Wykonujemy to za pomocą wspomnianej żywicy epoksydowej lub DISTALU (ale nie przezroczystego), następnie podgrzewamy po zewnętrznej stronie blanku odcinek gdzie było odszczepienie. Na koniec , owijamy folią z worka nylonowego sąsiadujący element wędki (część męską) i delikatnie wsuwamy -ale z czuciem i pozostawiamy do następnego dnia. Ostatnia sprawa to oczyszczenie klejonego miejsca papierkiem wodnym owiniętym na cienkim elemencie starej wędki.
      Pozdrawiam

      Polubienie

      • Witaj Dziadku, a co zrobic gdy pasek wlokien zostal sciety przy montarzu wedki? Rozumiem ze to co zostalo przykleic ale co z ubytkiem? Wypelniac zywica? Problem wystapil rowniez wewnatrz blanku. Pozdrawiam.

        Polubienie

    • Jutro lub po jutrze będzie wpis o reanimowaniu wędek węglowych. Wstawia się tuleje wewnętrzne lub zewnętrzne lub wykonuje oplot zewnętrzy z maty węglowej oraz nici węglowych.
      Pozdrawiam DZIADEK

      Polubienie

  3. Panie Dariuszu,
    Mam taki mały problem podczas ostatniego wędkowania jeden z segmentów nie mogłem całkowicie włożyć i podczas zarzucania pękło łączenie między segmentami.Na łączeniu pojawiły się 3 małe pęknięcia i pękła warstwa lakieru razem z blankiem uwędki. Podkreślam iż łączenie było wcześniej wykonane omotką a później zalane warstwą lakieru. Dlatego teraz niewiem co zrobić czy pęknięcia potraktować kropelką i wykonać jeszcze raz omotkę na warstwie lakieru lub usunąć lakier skleić pęknięcia i wykonać omotkę. Proszę o poradę jak najlepiej to zrobić.
    Pozdrawiam

    Polubienie

  4. Panie Dariuszu
    Mam taki mały problem podczas ostatniej wyprawy na ryby nie mogłem włożyć całkowicie jednego składu w drugi podczas zarzucania pękło łączenie między segmentami. Na łączeniu pojawiły się 3 małe p Proszęęknięcia. Podkreślam iż łączenie było wcześniej wykonane omotką i zalane lakierem. Dlatego niewiem teraz czy mam usunąć lakier skleić pęknięcia i wykonać jeszcze raz omotkę lub nie usuwać lakieru posklejać pęknięcia i nie wykonywać omotki bo chyba na lakierze nie da się. Proszę o poradę jak najlepsza to zrobić.
    Pozdrawiam

    Polubienie

    • Proponuję zrobić raz i to solidnie. Zdjąć omotkę , zeskrobać lakier, pokryć pęknięcia klejem i paseczkami włókna węglowego, przetrzeć papierem miejsca klejone , położyć omotkę i polakierować. Pozdrawiam DZIADEK

      Polubienie

      • Dziękuję za odpowiedź i proszę mi jeszcze powiedzieć jakiego kleju i lakieru użyć do tej naprawy?
        jakiej ziarnistości ma być papier ścierny?
        włókno węglowe można uzyskać z każdego dolnika spławika?
        jak długo trzeba przypalać ten dolnik aby uzyskać nić węglową?
        jak wykonać dobrze i solidnie omotkę i z jakiej nici?
        Przepraszam że tak dużo pytań Panu zadałem ale proszę o wyrozumiałość bo pierwszy raz dokonuję naprawy wędki i nie wiem za bardzo jak do tego wszystkiego się zabrać.

        Polubienie

  5. Dziękuje za szybką odpowiedź chyba jednak zdecyduję się na własnoręcznie wykonaną naprawę bo uszkodzenia wędki są niewielkie tylko jeszcze mam do Pana prośbę czy może odpowiedzieć Pan na moje poprzednie pytania, które napisałem we wcześniejszej odpowiedzi bo nie wiem za bardzo jakich materiałów użyć do tej naprawy. Pozdrawiam Wojtek

    Polubienie

    • Widzę teraz m,że moja odpowiedź nie przeszła . Zatem proponuję kleić KROPELKĄ, zastosować lakier bezbarwny samochodowy w sprayu akrylowy szybkoschnący. pierwszy papier to 400, kończymy 800. Wystarczy wypalić żywicę z dolnika i mamy włókno węglowe , które nie ulega zniszczeniu,nici stosujemy nylonowe , takie jak mają szewcy i kaletnicy, z metr lub 2 metry nici nie powinni nawet 10 groszy brać od pana.
      Pozdrawiam

      Polubienie

  6. Przepraszam że tyle pytań Panu zadaję ale proszę o wyrozumiałość bo pierwszy raz dokonuję takiej naprawy mam jeszcze parę wątpliwości czy aby napewno tai lakier wystarczy? I czy tą omotkę można jakoś wykonać ręcznie bo nie posiadam żadnej maszyny. Przypominam że pękł mi dolnik taki jak na zdjęciach w tym artykule tyle że mniejsze pęknięcia. I czy tą omotkę trzeba by było wykonać trzymając w ręku czy jak? Przeprasza że tak Panu głowę zawracam. Pozdrawiam Wojtek

    Polubienie

  7. Witam Serdecznie,
    Odgrzewam troszkę temat w czasie gdy Pan walczy podlodowo na jednym z najpiękniejszych łowisk w Polsce.
    W ubiegłym sezonie założyłem amortyzator do mojego bata i przy holu wpadł mi korek do drugiej sekcji rozprężając ją na długości ok 6 cm, tym że wybałuszenie nastąpiło po ok 7 cm od wejścia dolnej sekcji. Korek amortyzatora udało się usunąć. Na długości wybałuszenia włókno jest porozstrzępiane tak jak przy nadepnięciu na wędkę lecz z wybrzuszeniem. Czytałem Pana porady ale obawiam się, że przy zastosowaniu omotki mogę już nie schować drugiej sekcji w trzeciej….. , serwis mikado proponuje 200 zł. Proszę o radę 🙂
    pozdrawiam
    Krzysztof

    Polubienie

Dodaj komentarz