Kończąc temat łowienia karpi na łowiskach specjalnych , podam kilka receptur sprawdzonych zanęt . Przypominam jednak kolegom moje stare a zawsze aktualne powiedzenie ,, zanęta ryb nie łowi tylko głowa wędkarza”.
W kraju występują łowiska różne łowiska karpiowe , jedne to intensywnie dokarmiane paszą hodowlane zbiorniki , inne to małe komercyjne stawy ( bardzo często ryby są dokarmiane ,gdy jeszcze smacznie śpicie) oraz zbiorniki dzikie gdzie jest duża populacja karpi dziko żyjących i odżywiających się w sposób naturalny. Właśnie od takich warunków zależy przede wszystkim sposób nęcenia (zanęta lub podawany z kubka i procy towar który pobierają karpie) oraz od warunków atmosferycznych i żerowych samych ryb.
Karp jako ryba , jedna z ,,najsprytniejszych” , i żerujących zarówno z dna jak i powierzchni wody , a bardzo często w też toni , wymaga cierpliwości i pewnego doświadczenia. To nie płotki czy krąpie odławiane seryjnie. Spłoszone stado podczas zacięcia i holu czasami już nie wraca do łowiącego. Z pośród wielu sposobów ich łowienia mi najbardziej odpowiada łowienie z głębokiego opadu . Łowię wtedy najmniejszymi spławikami 0,1g lub 0,2g bez obciążenia lub z umieszczonym w całości bezpośrednio pod spławikiem. Ten sposób był już opisywany.
Podam teraz kilka receptur , które przez lata sprawdziły się na łowiskach w kraju i zagranicą.
1.
Sensas F1 Carp 1 kg
Sensas Carp 1 kg
Stimulator Green 200gr lub taka sama ilość IM5 Green (zielona)
2.
Mondial F Super Carassio 1 kg
Biomix 0,5 kg
kaszka kukurydziana 200 gr
herbatniki lub biszkopt 500 gr
pieczywo żółte fluo
zapach miodu i wanilii
3.
Lorpio Leszcz Specjal żółty 2 kg
Sensas carpes 1 kg
zapach miód lub truskawka z poziomką
4.
Sensas Carp 1 kg
bułka najlepiej z sucharów delikatesowych 800 gr
herbatniki lub biszkopt 500 gr
kaszka kukurydziana 300 gr
zapachy wanilia i miód
Karpie lubią słodko i grubo . czyli nasza zanęta powinna być słodka i posiadać grube frakcje. w łowiskach obfitujących w dużą ilość tych ryb warto wzbogacić mieszankę siemieniem lnianym oraz kaszką z prażonego orzecha arachidowego.
DZIADEK życzy wszystkim połamania wędek na ogromnych karpiach.
Panie Darku mozna liczyc na wpis jak podejsc do zawodow dwuturowych jednego dnia, kiedy obie tury rozgrywaja sie w tym samym sektorze?
PolubieniePolubienie
Tak jak do każdych innych zawodów z małym wyjątkiem , w drugiej turze na początku należy podać ostrożnie mięsa, gdy ryby są to natychmiast wzbogacamy mieszankę i donęcamy . Gorzej , gdy trafiamy na stanowisko gdzie łowił słabszy zawodnik i go ,,zepsuł”, na to i ja nie mam wpływu – zawsze pozostaje odległościówka , bolonka lub drobne ryby pod nogami.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Proszę Pana
A co Pan powie na podawanie karpiom cieciorki z miodem?
PolubieniePolubienie
Nie stosowałem , więc nie mogę się autorytatywnie wypowiadać.
PolubieniePolubienie