Piękna pogoda. I zawodnicy nie przygotowani taktycznie i sprzętowo do łowienia w specyficznych warunkach. Poprzedniej nocy były na tych stanowiskach rozgrywane zawody ,,Maraton leszczowy”, wszyscy zawodnicy w tych zawodach łowili metodą gruntową (feeder, picker) i ryba była daleko odprowadzona od brzegu. Jednak , żaden z zawodników na mistrzostwach koła nie rozłożył odległościówki ?????
A oto foto – relacja
Wygrał właśnie on , czyli junior stałem za nim tylko 2,5 godziny !!!! Ten jazgarz to najmniejsza rybka , dominowały ładne płotki i leszczyki pomiędzy 150 – 300 gram.
Pozdrawiam czytelników i leniwych zawodników koła Barrakuda !!!!
DZIADEK
Witam!!!
Piękne fotki, bardzo ciekawe informacje….
Mógłby Pan doradzić jakąś mieszankę na piękny Zalew Zemborzycki
PolubieniePolubienie
Jest we wpisie z ubiegłego roku – trening odległościówką.Proponuję mieszankę wzbogacić 1/4 objętości leszczem Sensasa .
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Z takim trenerem za plecami ;D
A ciekawy jestem ile ja robię błędów podczas treningu/zawodów z których nie zdaje sobie sprawy bo weszły w nawyk 😦
PolubieniePolubienie