Zapewne nie ostatni raz zajmuję się tematyką zanęt na swoim blogu. Patrząc na statystyki jest to najbardziej czytana tematyka DZIADKA wykładów. Chociaż znacie mój pogląd na temat zanęt , to w nich najbardziej upatrujecie swoich sukcesów. W tej całe zapalczywości pomijacie sprawy techniki , sposobu podania i zachowania się samych zanęt pod wodą. Przykładów mógłbym mnożyć , gdzie nęcenie z głową przynosiło skutek a nęcenie na tzw. ,,hura” przynosiło klęskę. Każda kulka podawana do wody podczas łowienia ma być tam wrzucona lub podana za pomocą kubka z PRZEMYŚLENIEM !!! Nie podajemy zanęty czy mieszanki dla fantazji. Czynimy tak by przywołać ryby , pobudzić lub przytrzymać większe egzemplarze. Czasami odpowiadam Wam na zadawane pytania w komentarzach lub poczcie firmowej a czasami telefonicznie. Odpowiadam , ale po chwili zastanawiam się dla czego tak bardzo kombinujecie ( szukacie przysłowiowego miodu) . Przecież w swoich wykładach nie mam żadnych tajemnic. Opisuję warunki i ryby. Porównuję łowiska. Wystarczy uważnie czytać wykłady , zapamiętać oraz zastosować , no i oczywiście modyfikować w zależności od warunków. Moja propozycja jest taka . Dla zasobnych w kasę, łowienie mieszankami firmowymi- bez szczególnych kombinacji. Dla dociekliwych , kombinowanie we własnym zakresie pomiędzy zanętami firmowymi oraz własnymi bazami lub mieszankami. Dla pozostałych z ciągotami do własnoręcznie wykonanych zanęt posługiwanie się moimi recepturami lub samodzielne ich komponowanie w zależności od warunków w jakich mają być zastosowane. Pewien belgijski zawodnik pokazał mi zeszyt z mieszankami (czytaj recepturami) zanęt które stosuje lub zastosował było tego ponad 100 receptur. Gdybym go dzisiaj zapytał jaką mieszanką łowił na kanale Gent w 2010 roku bez zeszytu pewnie by nie dał rady. Takie wędkarstwo nazywa się wędkowaniem bez zrozumienia. W sierpniu będę na zawodach organizowanych na Wisłoujściu w Drewnicy. Będę tam gościem – jak organizator nazwał VIP. Dzień przed zawodami będę nad brzegiem i bardzo chętnie pokażę ja szykuję własną mieszankę i tak zwaną wzbogacaną firmówkami. Zapraszam wszystkich chętnych na wykład na żywo . Propozycja już teraz dla startujących w tych zawodach. Nie wrzucajcie na ,,dzień dobry” swojego całego mięsa przeznaczonego na zawody. To ma być znęcenie ryb , rozpoznanie jakie wielkości i gatunki dominują i stopniowe ich przytrzymywanie , dozując w zależności od intensywności żerowania odpowiednie mięso i jego ilość. Zapewne będzie dominował krąp , zatem mieszanki powinny być podobne do leszczowych jednak bardziej pracujące (krąpie w większości przypadków biorą w toni nad dnem). I tak właśnie ze zrozumieniem mamy szykować się do każdych zawodów.
Pozdrawiam czytelników DZIADEK
Bardzo ciekawy i pouczający opis….
Drogi Dziadku ja czytając Twój wpis przypomniałem Sb o pytaniu które od dawna mnie irytuje a mianowicie na większości for wędkarskich czytam że firma Sensas produkuje słabe, nie skuteczne na polskich łowiskach zanęty leszczowe…. Czy mógłbyś w jakiś sposób odnieść się do tego??? Czym spowodowane jest takie myślenie???
Czy twoje zdanie na ten temat jest podobne ???
Pytam bo według mnie zanety Senasas i Mondial-f są najlepesze pod każdym względem
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Witam Dziadku. Mam pytanie dotyczace necenia wstepnego pod odleglosciowke. Zalozmy ze zurzylem do przygotowania pol paczki ss gross gardons i pol paczki ss lake. Do tego dodalem gline w ilosci 2x objetosc nawilzonej zanety. Do necenia wstepnego 100ml topionej pinki. Ile procent gotowej mieszanki wystrzelic na necenie wstepne? Donecanie bedzie co 20-30min po 3 kulek lepionych z jednej reki z odrobina pinki topionej. Gosc ktory ma dobre wyniki na tym zbiorniku wstepnie strzela po ok 50 kulek. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Wkradl mi sie blad w donecaniu bo bedzie po okolo 6 kulek 😊
PolubieniePolubienie
Taka ilość zanęty do nęcenia po odległościówkę to za mało. Prosty sposób na wyliczenie. Kleję jedną kulkę takiej wielkości jakiej będę używał podczas nęcenia , rozkruszam ją przecieram przez sito i wsypuję do małego pojemnika . Odmierzając tylko samą przetartą ziemię , wystarczy przeliczyć że na wstępne nęcenie 30 kulek + 24 na donęcanie = 54 kulek. Odejmujemy od tego 1/3 , co daje nam 36 miarek przetartej ziemi . Odmierzamy 18 miarek suchej mieszanki zanętowej (po nawilżeniu zwiększa swoją objętość) i po nawilżeniu mamy odpowiednią ilość z małym zapasem.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Czyli reasumujac Dziadku lepiej na wstepne necenie pox odleglosciowke uzyc wiecej zanety a na donecanie odmiezyc sobie miareczka tak zeby nie zostawalo nam towaru po zawodach?
PolubieniePolubienie
Czyli reasumujac Dziadku lepiej na wstepne necenie pod odleglosciowke uzyc wiecej zanety np z 70-80kulek zeby ryba miala do czego przyjsc na donecanie odmiezyc sobie miareczka tak zeby nie zostawalo nam towaru po zawodach?
PolubieniePolubienie
Dokładnie tak.
PolubieniePolubienie