KONOPIE LEGENDA I RZECZYWISTOŚĆ część 2

Kolejnym wykładem zaskoczę najlepszych zawodników. Tego patentu nie sprzedawałem jeszcze nikomu . JAK PRZECHOWAĆ PRAŻONE I MIELONE KONOPIE BEZTERMINOWO ?

Odpowiedź nastąpi na końcu wykładu. teraz trochę o grillowaniu konopi lub inaczej prażeniu. Cała sztuka polega na odpowiednim czasie i temperaturze. Wszystko uzależnione jest od rodzaju piekarnika , wielkości patelni oraz warstwy ziarenek umieszczonych do prażenia. Istotne jest, by ziarenka rozgryźć w ustach co jakiś czas podczas prażenia. Gdy ich smak będzie przypominał po rozgryzieniu prażone orzechy arachidowe (ziemne), i nie będą posiadały goryczy , stanowi to moment odpowiedni do zakończenia obróbki termicznej. Takie ziarno schładzamy, a następnie przechowujemy do 3 miesięcy w całości. Przechowywać należy w woreczkach nylonowych z maksymalnie usuniętym powietrzem , (najlepiej gdy jest to zgrzewarka próżniowa). Zawarty w ziarnach olej z biegiem czasu powoduje jełczenie ( przemienia się w ,,mydło”). Czasami część zanęt zawierających duże ilości mielonego ziarna konopi , zaczyna po pewnym czasie mieć nieprzyjemny zapach mydlany. Jest to objaw ich nieświeżości. Mielenia wyprażonych ziaren, powinniśmy dokonywać bezpośrednio przed zastosowaniem ich w zanęcie. Mają piękny zapach i ich olei doskonale łączy się z drobnymi frakcjami zanęty , a co za tym idzie doskonale ich natłuszcza. Takie zmielone ziarna możemy przetrzymywać bez uszczerbku w ich atrakcyjności do 30 dni. Po tym czasie,  stopniowo zapach przestaje być tak aromatyczny a jak wspomniałem zawarty olej zaczyna jełczeć. Prażone,a następnie mielone ziarna konopne, to doskonały dodatek do wszystkich zanęt płociowych, kleniowych i krąpiowych. Bardzo drobno zmielone to niezastąpiony składnik mieszanek powierzchniowych. W zanętach na wody stojące możemy dozować do 15% objętości. W zanętach na wolne i szybsze uciągi maksymalnie 5% objętości. Coś musi być w tym magicznym ziarnie, gdyż w postaci zarówno gotowanej jak i prażonej przyciąga ryby, zwłaszcza płocie. Skoro obiecałem mój patent na mielone konopie to teraz go sprzedaję. Potrzebujemy 1 litr melasy, 0,5 kilograma cukru pudru, łyżeczkę do herbaty sody oczyszczanej, około 1 kilogram prażonych i zmielonych ziaren konopi.

W wielkim garze rozgrzewamy bardzo mocno melasę, dodajemy sodę, a następnie cukier puder, co pewien czas mieszamy drewnianą łyżką. gdy melasa będzie prawie wrzała czyli pojawia się pierwsze bąbelki , zmniejszany gaz lub siłę grzania płyty elektrycznej i zaczynamy wsypywać mąkę konopną. cały czas mieszając wsypujemy do uzyskania jednolitej masy . wykładamy na płaskie  blaszane foremki do pieczenia ciast (plastry grubości 3-4 centymetrów), rysujemy za pomocą drugiej strony widelca , na powierzchni masy  kratkę . To wgłębienie rysunku kratki powinno mieć około 1 centymetra , a kwadraty boki o wymiarach 8 x 8 lub 10 x 10 centymetrów. Gdy schłodzona masa zastygnie i będzie jednym wielkim twardym plastrem to te kwadraty będą swoistymi porcjami potrzebnymi do naszych zanęt. Można tak przetrzymywać te placki przez wiele lat. Zawsze będą skuteczne. Zakonserwowane konopie zawsze będzie pachnieć. Jest doskonały dodatek do wszelkich zanęt nawet leszczowych .

Teraz sposób zakładania na haczyk gotowanych ziaren konopi z białym kiełkiem. Haczyk musi być o dłuższym trzonku i z cienkiego drutu. Zakładamy , wbijając ostrze zaraz za nasadą białego kiełka, przebijamy dolną częścią ziarna na wylot i wracamy przez ziarno dolnym przeciwległym brzegiem. Można wykonać to przechodząc hakiem przez miąższ , ale jest to mniej trwałe i nie nadaje się podczas połowu batem. Dedykuję to Andrzejowi z Brukseli !!!

 

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

 

18 myśli nt. „KONOPIE LEGENDA I RZECZYWISTOŚĆ część 2

  1. Panie Dariuszu, czytałem Pański wpis o zanętach MVDE – jest tam wzmianka o zanęcie „River Ace” – która (wg. pana) zawiera zmieloną, słodką paprykę.
    Moje pytanie brzmi – czy eksperymentował Pan z tym dodatkiem ? – w jakich proporcjach można podawać sproszkowaną słodką paprykę do własnoręcznie robionej zanęty – jak wpływa on na właściwości zanęty (klei, smuży, rozprasza ?). Podobno wpływa ona na trawienie i apetyt u ryb – czy są jakieś gatunki, przy których nie poleca pan dodawania tego składnika ?

    Polubienie

  2. Też jestem ciekaw jak dodać do zanęty czy rozpuścić w wodzie czy ponownie zmielić bo podejrzewam że to będzie blok jak karmelowy patrzac na ilość cukru i sama melasa też go ma wiele w sobie. Pozdrawiam Bartek

    Polubienie

  3. Moj sposób na zakładanie ziaren konopi. Niektóre ziarna po ugotowaniu są jaśniejsze od pozostałych(beżowe) Są one rownież bardziej miękkie. Da sie je przebić haczykiem w pół przez dwie skorupki na wylot. Da sie tez wtedy zastosować większy haczyk i zakładać po kilka ziaren lub kanapkę. Tak zamocowane konopie dobrze trzymają sie haczyka tylko trzeba pamietać o odsłoniętym bardziej grocie, bo nie czesto spadają przy zacięciu i trafiają sie spady rybek.
    Pamietam rownież, że czasami przerzucałem sie z konopi na pszenicę i nie miałem wcale gorszych wyników.

    Polubienie

  4. Witam!
    Czy konopie muszą być świeże czy suszone w postaci ziaren (takie jak kupiłem do siewu dla rolników) ?
    Pozdrawiam
    Robert
    P.S. Też prawie Dziadek.

    Polubienie

Dodaj komentarz