Jak już wcześniej pisałem , do testowania wybieram łowiska trudne i nie zawsze rybne. Tym razem łowiłem na rzece Bug w okolicach Woli Uhruskiej. Miałem bardzo mało czasu, gdyż przyjechałem na miejsce o godzinie 15 . Minerały stanowiła mieszanka Vimba Wiążąca 3 paczki oraz 1 paczka Vimba Argilla. Dwa rodzaje Leszcza MATCH PRO wymieszałem z jedną szklanką melasy firmy MATCH PRO. Po dokładnym przetarciu w dłoniach. nawilżyłem dość obficie.
Robactwo stanowił dżokers oraz pinka topiona i żywa. W czasie gdy mieszanka nabierała dobrej wilgotności, ustawiałem nad malowniczym o tej porze roku Bugiem.
Przygotowany towar tak wyglądał przed połączeniem oraz przetarciem przez sito.
Wykleiłem 9 kul wielkości pomarańczy, pierwsze cztery tylko z dżokersem pozostałe 5 sztuk nawilżone dodatkowo i z topioną i żywą pinką.
Zastosowałem zestaw z skrzydełkiem Vimba o gramaturze 10 gram. Grunt w tym miejscu miałem na 3 metrach. łowiłem 11 metrową tyczką.
Po położeniu kul, zapaliłem w moim zwyczaju. Po papierosku pierwsze wstawienie i krąp . Mała sesja fotograficzna.
Po nim kolejny , podbierakowy.
Po piątej rybie zacząłem donecać , gdyż przy takich rybach szybko by wymiotły wszystko z łowiska. Co dwie ryby wrzucałem po małej kulce . Ryby brały wspaniale i same duże egzemplarze. Złowiłem też małego klenia.
Mieszanki na leszcza MATCH PRO to ,,super strzał” tej firmy. Odpowiednia kleistość po nawilżeniu , odpowiednio dobrane zapachy słodko korzenne. Musiała mieszanka smakować rybom, gdyż wyjmując wypychaczem haki wypluwały robactwo i frakcje mieszanki. Po dwóch i pół godzinie łowienia miałem w siatce 150 ryb. Dzisiejsze łowienie na Bugu to mały okoń, 4 kiełbie , 30 uklejek , dwa klenie, 10 płotek, reszt stanowiły dorodne krąpie.
TERAZ PANIE PREZESIE KAŁUŻNY , SZYKUJ PAN PAKĘ DLA DZIADKA !!!!!
Jak powiem , że Wam polecam to mało, to musicie mieć w swoim spichlerzu ze specjałami dla ryb.
Pozdrawiam czytelników DZIADEK