XI PUCHAR BARRAKUDY im.B. BOROWSKIEGO

XI Puchar Barrakudy przeszedł do historii. Kolejny raz na nasze zaproszenie stawili się wędkarze z wielu rejonów Polski . Tym razem wśród 66 startujących były dwie nasze sympatyczne koleżanki. Już o 6 rano zjeżdżali się pierwsi uczestnicy. Wprawdzie tylko po trzech godzinach snu , ale i ja na 5 rano pojawiłem się wśród moich koleżanek i kolegów z koła Barrakuda. Tym razem ze zmęczenia nawet nie myślałem o żadnej fizycznej pracy. Przyjęliśmy naszych gości domowym ciastem, smalcem ze skwarkami ,ogórkiem i wiejskim chlebem. Nie zabrakło zimnego piwa,  herbaty, kawy i DZIADKOWEGO smakołyku !!! Po losowaniu wszyscy udali się na jedno z najrówniejszych łowisk w Polsce, czyli wschodni brzeg jeziora DRATÓW.

Po zmaganiach na uczestników czekały wspaniałe nagrody i piękne wielkie puchary.

Tym razem telewizor trafił do gruntowca, który koszyczkiem pokonał spławikowców !! U nas nikt nie odchodzi z pustymi rękami . Wspaniałe nagrody powędrowały nie tylko do wszystkich uczestników , ale i do 11 zawodnika , bo to XI Barrakuda, do zwycięzców sektorowych oraz rozlosowane było 10 specjalnych nagród. Nasze koleżanki dostały nagrody specjalne. A największa atrakcja pieczony prosiak został zjedzony w całości.

Zapraszam na następny rok , będzie to XII Puchar Barrakudy im. B. Borowskiego i rozegrany zostanie na zalewie Zemborzyckim. Dziękuję zarządowi koła oraz innym członkom koła za pomoc , bezinteresowną pracę społeczną, by największa w Polsce impreza komercyjna była przykładem dla innych , że można !!!!! Dziękuję serdecznie wszystkim sponsorom , których z roku na rok przybywa. Jesteście WIELCY !!!

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

Moja nieobecność na blogu już została wyjaśniona !!!!!

ZLOT TESTERÓW MIKADO

Na zaproszenie Wojtka Kurowickiego i Andrzeja Maślaka właścicieli firmy MIKADO, byłem uczestnikiem wspaniałej imprezy. Organizatorzy zadbali o wszelkie szczegóły, począwszy od pasjonujących zawodów spinningowych, gruntowych i karpiowych, do wspaniałych i magicznych wieczorów przy ognisku, i góralskiej kapeli.

Ale najważniejsi są ludzie !!! Wędkarzy których poznałem osobiście,  znałem z opowieści oraz z gazet i facebooka ( niektórych wcześniej miałem okazję poznać), przypomnieli mi o wspaniałej wędkarskiej rodzinie. Wielogodzinne rozmowy , wspomnienia z wypraw i omawianie taktyk połowów były tymi chwilami dla , których warto żyć.

Jeszcze nie minęły dwie doby , a już szukamy kontaktu ze sobą by umawiać się na wędkarskie wyprawy. Wspaniałe wędkarki i organizatorki, uczynni, przyjacielscy wędkarze z kilku krajów stworzyli od czwartku do niedzieli wielką rodzinę MIKADO TOTAL FISHING.

Codzienne wywiady sesje zdjęciowe i masa nagranych filmów to efekt pracy ekipy fotografów i filmowców MIKADO. Będziecie to mogli wkrótce obejrzeć na stronach firmowych MIKADO.

Mała wieczorna  przerwa karpiarzy , którzy nawet podczas chwili odpoczynku przy szklance piwa nie rozstawali się z nadajnikami brań. Na zdjęci legenda Polskich karpiarzy Jan Zawada i dwóch młodych karpiarzy z Hiszpani (wszyscy to testerzy MIKADO).

Piękne chwile minęły szybko , a ja musiałem wcześnie pożegnać się z ekipą , by  zdążyć na kolejny organizowany prze moje koło Puchar Barrakudy im . B. Borowskiego.

Pozdrawiam czytelników i uczestników zlotu DZIADEK

 

ZAKOŃCZENIE NAGRYWANIA FILMY SZKOLENIOWEGO DLA MŁODZIEŻY

Dosłownie pięć dni temu zakończyłem nagrania ostatnich odcinków szkoleniowego filmu dla młodzieży wędkarskiej. Podczas ostatnich pięciu dni nagraniowych łowiłem na żywo , uklejówką, batem, gruntówką, muchówką oraz spinningiem.

Teraz ekipa filmowców będzie montowała poszczególne odcinki. Dzięki sponsorom i władzom ZG PZW powstaje coś niezwykłego , coś co będzie wspaniałym uzupełnieniem wszelkich wykładów w każdej szkółce wędkarskiej. We wrześniu , może na początku października będzie zapewne dostępny cykl nagranych odcinków. Uświadamiam sobie teraz ile czasu pochłonęły dni nagraniowe i ile wysiłku mnie to kosztowało.

Pozdrawiam czytelników i pozdrawiam DZIADEK

PIERWSZY SPEC KURS Z ZAKRESU WĘDKARSTWA SPŁAWIKOWEGO W OKRĘGU RADOMSKIM

Nowe władze młodzieżowe ZG PZW wprowadziły nową formułę szkolenia młodzieży w postaci tak zwanych spec kursów, prowadzonych przez czołowych i znanych fachowców w różnych dyscyplinach wędkarskich. Pierwszy taki spec kurs miałem przyjemność prowadzić dla dzieciaków z okręgu  PZW RADOM . Zalew w Domaniowie to doskonałe miejsce do prowadzenia takich kursów. Wszystko to co potrzebne młodzieży oraz prowadzącemu znajduje się w przysłowiowym zasięgu ręki. Przypomnę ,że kotły zanętowe, wiaderka zanętowe , sita do przecierania zanęty oraz tubu do wyważania zestawów przekazał nieodpłatnie na czteroletni okres prowadzenia spec kursów wielki przyjaciel młodzieży wędkarskiej Krzysztof Kałużny właściciel firmy MACH PRO.

Idea prowadzenia spec kursów to uczenie młodzieży wędkarskiej przez najlepszych specjalistów w kraju i przekazywanie wiedzy w sposób ciekawy i przystępny. Do naszych szkoleń włączyła się również firma produkująca ziemie wędkarskie LOTOS Kunów oraz moja firma , czyli Vimba. Liczę , że kolejne firmy odpowiedzą na nasz apel o wspieranie tych cennych inicjatyw.

Młodzież już po pierwszym piątkowym wykładzie , kolejnego dnia wczesnym rankiem samodzielnie szykowała mieszanki zanętowe na przygotowane wspólne wędkowanie. Mimo ulewnego deszczu , młodzi wędkarze dzielnie stawili się na łowisku by rozpocząć zajęcia praktyczne.

Zajęcia teoretyczne oraz praktyczne cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, nie trzeba było nikogo zapraszać . Wszyscy słuchacze wręcz atakowali mnie , kiedy będzie kolejny wykład.

Ola Olejarz kiedyś była właśnie taką młodą słuchaczką kursów i uczestniczką spartakiad wędkarskich , właśnie podczas spec kursu ukończyła 18 lat i dzielnie pomagała podczas opieki nad dzieciakami oraz podczas wykładów. Piękny tort od rodziców był w całości skonsumowany przez wszystkich uczestników kursu.

Na zakończenie kursu cenne i przydatne prezenty wędkarskie ufundowane przez ZO PZW w Radomiu oraz wspólne zdjęcie.

Dziadek serdecznie dziękuje za zaproszenie oraz  pozdrawia wspaniałe dzieciaki. Do zobaczenia na kolejny spec kursie.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

PODOPIECZNI DZIADKA ZDOBYWAJĄ MEDALE.

Jest mi niezmiernie przyjemnie zakomunikować , ze podopieczni DZIADKA oraz członkowie koła Barrakuda Lublin zdobywają medale na mistrzostwach PZW  Okręgu Lubelskiego. Kategorię U-20 wygrał Przemek Kojtych , którego przedstawiałem kilka razy na moim blogu.

Przemek w ostatnich trzech latach wygrał trzy razy GPX Okręgu Lubelskiego. Wśród kobiet brązowy medal zdobyła sympatyczna Kasia Łepecka, która jest czynnym pomocnikiem podczas zajęć z młodzieżą i robi doskonałe torty.

Wśród kadetów zwyciężył uczestnik opisywanego na blogu obozu dla młodzieży , na którym zajęcia z wędkarstwa spławikowego prowadził DZIADEK. Tomek Wosik , bo o nim mowa to bardzo rozwojowy młody zawodnik.

Liczę  ,że za rok pojawi się jeszcze więcej podopiecznych DZIADKA na czołowych miejscach. Pamiętajcie jednak jedno , że pierwsze miejsce jest tylko jedno.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

PIERWSZA ŚCIANKA REKLAMOWA SPONSORÓW MŁODZIEŻY PZW W AKCJI

Jak kiedyś wspominałem , do pomocy Polskiej młodzieży zgromadzonej w PZW przyłączyły się firmy wędkarskie. Na pierwszej letniej spartakiadzie młodzieży w sportach wędkarskich w Bolesławcu nad Prosną , zadebiutowała właśnie pierwsza ścianka z logami naszych sponsorów.

Tym samym udowodniliśmy niedowiarkom oraz oportunistom , ze można wiele i jeszcze więcej. Zmarnowane lata , przez poprzednie władze PZW nie wrócą. Teraz począwszy od Prezesa ZG PZW po członków Zarządu Głównego stawiamy na jakość i pełną współpracę ze sponsorami oraz mediami. Tylko na tle ścianek będzie można prezentować oficjalne zdjęcia władz związku oraz nagradzanie zwycięzców zawodów.

Liczę ,że do sponsoringu młodzieży w Polskim Związku Wędkarskim przyłączą się inne firmy. Stawianie na dzieciaki i młodzież jest jedynym słusznym rozwiązaniem. Ja w swoim wędkarskim życiu wiele razy postawiłem na młodych ludzi. Dzisiaj są to mistrzynie i mistrzowie Polski oraz Kadra Narodowa.

 

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

TEST ZANĘTY TEAM RIVER FIRMY MATCH PRO część 2

Zgodnie z obietnicą przedstawiam część 2 testów zanęty TEAM RIVER firmy Match Pro.

Tym razem areną zmagań była rzeka Wisła z niskim stanem wody jak na tę porę roku. Aby test był właściwy i miarodajny , zanęta była przygotowana w taki sam sposób jak poprzednio , z małą różnicą !! Z uwagi na większy uciąg wody zastosowałem cztery paczki 2 kilogramowe ziemi wiążącej rzecznej Vimba i 1 kilogram wspomnianej zanęty . Robaki pozostały w takiej samej proporcji jak poprzednio, oczywiście w całości utopione.

Zastosowałem zestaw z listkiem Vimba 8 gram i dwupunktowym obciążeniem. żyłka główna 0,14 mm przypon 25 centymetrów 0,12 mm , haczyk SODE nr 16. Po wygruntowaniu stanowiska wybrałem opcję łowienia na dystansie 11 metrów , gdyż było to miejsce zaraz za pierwszą półką . Głębokość 2,4 metra jak na Wisłę to doskonała sprawa.

Przygotowane kule zanętowe o trzech stopniach nawilżenia podałem o 1 metr wyżej od szczytówki. Tym razem postanowiłem nie donęcać podczas pierwszej godziny łowienia. Chciałem uzyskać informację jak długo będą trzymały się rybki mojego pola nęcenia.

Pięć minut od podania zanęty rozpoczynam test. Pierwsze pięć przepłynięć nawet spławik nie drgnął. Od tego momentu zaczęła się prawdziwa jazda. Pierwszy dorodny Wiślany krąp.

Kolejna rybka to fajny kleń , który zdążył się nafaszerować zanętą i robakami.

Tak przez godzinę bez donęcania była fajna zabawa. Po godzinie i 15 minutach brania ustały. Wypróbowany sposób podania serii 8 małych kulek i brania są , ale pojawiają się certy oraz jedna sapa. Tak przez trzy godziny szacuję swój wynik na około 12 kilogramów krąpi, płoci , kleni , cert i jednej 32 centymetrowej sapy.

Rybki podzieliłem na dwie porcje , aby podczas sesji zdjęciowej nie wyskakiwały na kamienie. Było tego ponad połowę wiaderka i miska zanętowa. Koleżanki i koledzy. Super zanęta i fajne łowienie. Dziękuję Krzysztofowi Kałużnemu za kilkuletnie zaufanie i przyjmowanie czasami moich cierpkich uwag. Tym razem mieszanka bez zastrzeżeń przeszła test. Polecam wszystkim , którzy pragną połowić, a nie bawić się we własne kompozycje.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

TEST ZANĘTY TEAM RIVER FIRMY MATCH PRO część 1

Wykorzystując każdą dosłownie chwilę na kontakt z wodą i rybkami , a tych chwil wolnych mam bardzo mało przystąpiłem do testów zanęty TEAM RIVER firmy MATCH PRO. Na pierwszy ogień poszła rzeka Wieprz w okolicach miejscowości Trawniki. Przygotowałem 1 kilogram mieszanki wspomnianej zanęty, 3 opakowania ziemi wiążącej rzecznej Vimba oraz 250 ml. mieszanki utopionych białych i pinki kolorowej.

Piękny karmelowy aromat zanęty unosił się nad brzegiem rzeki. Mieszanka po nawilżeniu , przypomina ciepły ciemno miodowy kolor z wieloma drobinkami drobnego pieczywa fluo w dwóch kolorach.

Przygotowanie kul zanętowych to zaledwie chwila, gdyż jak zauważyliście nęcę skromnie, ale z pełną kontrolą nad sposobem podani

Kule w wodzie , jeszcze chwila na papierosa i do pracy. To mój pierwszy pobyt w tym roku na rzecznych połowach białej ryby, tym bardziej byłem ciekaw efektów wypadu nad Wieprz. Pierwsza rybka pada po 5 minutach i jest to maleńki kiełbik ???????????

Jednak łowienie 6 gramowym listkiem Vimba daje wspaniałe efekty , widoczność nawet najmniejszych brań jest znakomita. Wprawdzie logika wskazywała by na spławik co najmniej 10 gram , jednak ja zawsze łowię delikatniej , a zarazem skuteczniej. Zaraz po wstawieniu zestawu w pole nęcenia mam śliczne branie i kolejną rybkę.

Padają kolejne ładne płocie i krąpie i naraz BACH !!!!!!!!! Piękny kleń wyskakuje zaraz po zacięciu ponad lustro wody i po wybraniu na maksa mojego amortyzatora urywa przypon 0,12 !!!!! Ale po chwili jest inny mniejszy kleń ten ląduje w podbieraku.

Rybki biorą wspaniale , aż żal kończyć łowienie , jednak w firmie czekają na mnie spławiki i czas wracać do rzeczywistości . Na kilogramie zanęty TEAM RIVER łowię ponad 50 ryb . Trudno to nazwać przypadkiem bo oprócz płoci, to pozostałe gatunki lub są w tarle lub zaraz do niego przystąpią. Już z niecierpliwością czekam na kolejny test tej zanęty. Tym razem pojadę na Wisłę. Ten pierwszy test wypad okazale i na piątkę z plusem. Kolejny doskonały produkt przrygotował Krzysztof Kałużny.

Wiadro ryb !!!!!!!!! Oby tak dalej DZIADKU !!!!

Do kolejnego testu tej ciekawej zanęty.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

POKAZ MIESZANIA ZANĘT PROWADZONY PRZEZ DZIADKA

Na zaproszenie firmy ROBINSON oraz MRÓWKA, prowadziłem w Hrubieszowie pokaz mieszania i komponowania zanęt  oraz stosowania ziem wędkarskich. Miła atmosfera , mnóstwo słuchaczy i wiele pytań od wędkarzy. O ocenę wrażeń trzeba by było ich samych zapytać. Z mojej perspektywy, czas wykorzystany pożytecznie. Pod spodem kilka fotek z tego spotkania.

 

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

SZKOLENIE INSTRUKTORÓW MŁODZIEŻOWYCH PZW W ZAMOŚCIU

Miałem przyjemność szkolić i egzaminować nowych instruktorów młodzieżowych w okręgu Zamojskim. Kilka godzin pogadanki oraz egzamin pisemny z zakresu przygotowywania konspektu zajęć z młodzieżą – wszyscy zdali celująco. Poniżej kilka fotek z tego szkolenia. Wszyscy po zdanym egzaminie otrzymali legitymacje instruktora oraz odznaki. Kolejny raz udowadniam niedowiarkom , że nasz związek można zmienić i tylko trzeba pracy, cierpliwości i czasu.

Czas poświęcany na poprawę wizerunku PZW oraz przywrócenia jego podstawowych celów uważam za prawidłowo zagospodarowany. Wierzcie mi, nowe władze PZW Dopiero są 6 miesięcy , a zmiany następują w ekspresowym tempie.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK