PRZYGOTOWANIA DO PIERWSZEGO WYPADU Z TYCZKĄ

Nie mogę już usiedzieć na miejscu. Mimo nawału pracy , postanowiłem w sobotę pojechać na ryby . Nie ważne jakie, nie ważne małe czy duże , ważne aby posiedzieć z godzinę z tyczką w ręku. Stawy mnie nie interesują . Zapewne wybiorę jakąś z rzek o wolniejszym uciągu. W piątek kupuję robactwo i na zasadzie losowania wybieram miejsce.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zanętę już wybrałem, będzie to ciemna Lin i karaś firmy SARS . A resztę już będę kombinował nad wodą , gdy zobaczę jaki uciąg mam pod spławikiem. Opiszę to i obfotografuję. Nawet jak nic nie połowię to , będzie o czym pisać i wyciągać wnioski.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

PRZYGOTOWANIE KOŃCOWE KUL ZANĘTOWYCH – ODPOWIEDZI

W wielu zadawanych przez czytelników bloga pytaniach przewija się temat zanęt oraz ich końcowego przygotowania, przed wrzuceniem kul zanętowych do wody. Niewątpliwie jest to i temat ciekawy a zarazem dosyć obszerny. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi  ile zanęty wrzucić na początku nęcenia , a ile pozostawić na pozostały okres zawodów lub rekreacyjnego łowienia nad wodą. Na pytanie ile wrzucamy na początku i czego , możemy odpowiedzieć po treningu , który da rozpoznanie rybostanu, jego ilość w łowisku, aktualny apetyt, upodobania gatunków, reakcję na donęcanie, przejrzystość wody, rodzaj dna, występowanie roślinności , szybkość nurtu rzeki lub uciąg prądu w jeziorze i tak dalej. Znając te dane , podajemy dopiero przegotowane ilości zanęty , ziemi, lub ich mieszankę oraz określone ilości mięsa i jego rodzaj.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Nawet samo przecieranie zanęty i ziemi jest bardzo istotne przed końcowym sklejeniem kul zanętowych. Na zdjęciu poniżej pokazana jest ilość kul zanętowych i podzielone w nich mięso . Oczywiście nawilżenie tych kul , ich spoistość oraz zawartość zanęty jest różna. To jest ilość potrzebna do wstępnego nęcenia na rzece, gdzie ryby reagują na częste donęcanie. W takim przypadku ilość zanęty potrzeba na dalszy czas łowienia znacznie przewyższa ilość potrzebną do przywołania ryb.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Kule położone na gazecie , będą podane jako ostatnie i mają wykonać pod woda chmurę z zanęty , ziemi i robactwa. Ich stopień ściśnięcia jest niewielki i samo wiązanie mieszanki również bardzo małe. Jasna mała kula w misce ,  z niewielką ilością dżokersa , będzie podana (pod nogi na dystansie długości topa) blisko brzegu. Spoistość tej kulki jest bardzo mała, tak by podany w niej dżokers rozłożył się po większym obszarze dna. Tak właśnie wygląda strategia nęcenia obrana na tej określonej wodzie. Zaznaczam jest ona zawsze różna, i bardzo rzadko się powtarza. Nie wystarczy przygotować super mieszankę z idealnym mięsem, trzeba jeszcze to wszystko umieścić w łowisku w taki sposób , by osiągnąć zamierzony cel.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Reszta to już tylko łowienie. Zastanówcie się teraz , czy zawsze zwracaliście uwagę na te ważne czynniki przed sklejeniem kul zanętowych i ich podaniem.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

LIPIEŃ I PSTRĄGI

Dzisiejszy spacer nad lubelską Bystrzycą należy zaliczyć do udanych . Mamy dopiero koniec lutego, a pogoda i temperatury pozwalają na wędrówki za pstrągami. Dzisiejsze łowienie zacząłem do najmniejszych parochów RELAX i 1 gramowych główek główek MIKADO . Jak kiedyś wspominałem łowię pstrągi na stosunkowo cienkie żyłki. Stosuję od lat MIKADO Ultraviollet 0,12 mm. Zapewne to delikatne łowienie powoduje , ze od czasu do czasu łowię lipienie. Tym razem , uparty lipień kilka razy atakował moją przynętę, aż w końcu uderzenie było zdecydowane i pełne.

OLYMPUS DIGITAL CAMERAOLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wyprawy na pstrągi są wielką szkołą, nawet dla takiego wędkarza jak ja. Uczę się ich podejmowania przynęt oraz odwiecznego zmieniania swoich miejscówek. Uzależnione to jest od tak wielu czynników , że wymienianie wszystkich byłoby bardzo trudne. Wielkość rzeki jest, podstawowym czynnikiem. Łowiąc na Wiśle w okolicach Ustronia , pstrągi całkiem inaczej obierają swoje miejsca , niż ich bracia z nizinnych małych rzeczek i strumieni. Postanowiłem zmienić przynętę na seledynowego Fisch Fry MIKADO. po kilkunastu rzutach miałem pierwsze uderzenie. Po kolejnych kilkunastu wyholowałem pstrąga.

OLYMPUS DIGITAL CAMERAOLYMPUS DIGITAL CAMERA

Gdyby nie deszcz ze śniegiem , który zaczął padać coraz mocniej byłbym jeszcze nad rzeką do zmroku. Przed tym silnym opadem złowiłem jeszcze jednego kropkowańca.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Fajna zabawa i odrobina świeżego powietrza, i po południu zasnąłem jak dziecko. Teraz opisując dzisiejszy wypad, zastanawiam się jak długo wytrzymam podczas tygodnia pracy,  by nie wyskoczyć nad rzekę. Jedna z nich Krężniczanka płynie dosłownie 200 metrów od mojej firmy.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

TANIEC Z PSTRĄGAMI ROZPOCZĘTY

Dzisiaj rozpocząłem oficjalnie swój ,,taniec z pstrągami „. Wprawdzie w ubiegłym tygodniu byłem 15 minut nad rzeką i złowiłem pierwszego kropkowańca – ale to się nie liczy. Dzisiaj złowiłem 2 sztuki.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Po 15 minutach łowienia zlokalizowałem ich obecne miejscówki. Lekko zmącona woda sprzyjała braniom pstrągów ustawionych w rynienkach o szybkim i bardzo szybkim nurcie. Pierwszy uderzał dwa razy . Po drugim rzucie , zaatakował dosłownie 60 centymetrów od moich nóg. W tym miejscu rzeka bardzo szybko płynęła , mimo to właśnie tam się ustawił. Dowodzi to tego , że pstrągi są w dobrej kondycji i nie unikają szybkiego nurtu a rynny to doskonałe miejsca do wszelkiego żerowania.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wielka radość z możliwości godzinnego spaceru nad rzeką i rozpoczęcia zrzucania , zbędnych kilogramów nabytych zimą. Jeżeli pogoda pozwoli to jutro zaatakuję jeszcze raz.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

TORBA SPINNINGISTY I PRZYNĘTY

Prezentowaną torbę dostałem w prezencie od prezesa firmy MIKADO –  Wojtka Kurowickiego, któremu bardzo serdecznie dziękuję.  Jako posiadacz bogatej kolekcji miękkich przynęt MIKADO, miałem w końcu okazję zrobić porządek i uzupełnić pudełka będące wyposażeniem torby w swoje świecidełka.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Pokaźne zbiory DZIADKA gumek znalazły w końcu odpowiednie miejsce.

Poszczególne plastikowe pudełka uzupełniłem przynętami w zależności od łowionych ryb i metody oraz łowisk odwiedzanych każdego roku, podczas wielu wypraw ze spinningiem w dłoni. Przynęty okoniowe , do łowienia delikatnym spinningiem oraz metody bocznego troka , znalazły osobne pudełko .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jako ,że wiele czasu spędzam na łowieniu pstrągów oraz okoni , moje pudełko wygląda bardzo ubogo. Już szykuję zamówienie i czym prędzej wysyłam do firmy MIKADO ,by brakujące modele i kolory były w wystarczającej ilości na cały sezon 2016 roku.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Inne ulubione przez sandacze i duże okonie przynęty , znalazły się w pudełku które moja żona nazwała ,,KOSMOS” . Uważni czytelnicy dostrzegą pewną zależność i podobieństwo pomiędzy tym pudełkiem oraz tym pierwszym. Pisząc na moim blogu o popieraniu polskich firm , nie przesadzałem i udowadniam Wam teraz na przykładzie dwóch polskich marek od miękkich sztucznych przynęt, to jest RELAX oraz MIKADO !!!! Uczestnicy ostatniej ubiegłorocznej wyprawy na  Orawę,  stosujący inne markowe gumy (za wysoką kasę) , ponoć super zawodnicze,  ,,lani”  byli przez moje paprochy ( zresztą wyposażyłem ich , by sami się mogli przekonać nad ich skutecznością. Właśnie takie podejście do wędkarstwa lansuję. Powtarzam Wam zawsze nie marka łowi i sprzęt.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

W kolejnym wpisie inne DZIADKOWE przynęty posegregowane , innych pudełkach i torbach.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK.

WIOSENNY SLIDER – CZYLI METODA NA WIOSENNE RYBY

Kiedy w 1975 roku na kanale w Bydgoszczy mistrzostwo Świata w wędkarstwie gruntowym (obecnie spławikowym) wywalczył Jan Heaps , łowiąc kilka karpi z drugiej strony kanału Bydgoskiego ,nieznanymi do tamtej chwili spławikami ,wywołał wielkie zainteresowanie. Były to pierwsze spławiki odległościowe !!! Minęło 41 lat spławiki tego typu ulegały wielu przeobrażeniom . Jednym z prekursorów łowienia sliderami był Alan Scotthorne . Anglicy dominowali w tej metodzie przez dziesięciolecia – teraz prym wiodą włosi. W Anglii metodę odległosciowa wyparło łowienie na feedera . Specjalizują się w odległościówce jedynie zawodnicy. We wcześniejszych wpisach pisałem o przewadze tej metody i tego typu spławików oraz niebywałej skuteczności. Proponuję wiosenne połowy właśnie zacząć od tej metody. Stosując proponowany zestaw jesteście w stanie przechytrzyć leniwe i ostrożne wiosenne ryby. Wystarczy pół szklanki dżokersa , pudełko ochotki i małe opakowanie pinki czerwonej fluo. Jako zanętę proponuję mieszankę 1/2 szklanki mielonego Black Turbo Marcela VdE oraz 1/2 szklanki Gross Gardons firmy Sensas , pozostałość uzupełnijcie ziemią Argilla 80% i wiążącą 20%. Zestaw zbudujcie na spławikach typu slider , mogą być jak te na zdjęciu poniżej lub inne z bagnetem mosiężnym .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zestaw budujcie na żyłce 0,18 mm jako główna (w przypadku wiatru zwłaszcza od wody, by uniknąć splątań proponuję żyłkę 0,20-0,24 mm) . Na żyłce powyżej spławika zawiążcie stoper z nici stylonowej lub jedwabnej (bez żadnych koralików). Na bagnet mosiężny zakładamy adapter z krętlikiem ( oczko krętlika delikatnie spłaszczamy kombinerkami , by miało mniejszy prześwit i kształt elipsy). Po założeniu na żyłkę spławika zakładamy obciążenie główne w postaci od dwóch do czterech kulek ołowianych. Kulki muszą przylegać do siebie , bez żadnych przerw (unikniecie splątań). Następnie do końcowego wyważenia zastosujcie dwie identyczne małe  śruciny, w identycznych odległościach , po 30 centymetrów. Dla ułatwienia prezentuję rysunek diagramu omawianego zestawu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Przypon z uwagi na czystą wodę w okresie wczesnowiosennym, zakładamy zbudowany z żyłki 0,6 mm lub 0,7 mm. Przypon powinien mieć 20- 30 centymetrów . Przy połowie płoci 20 centymetrów przy leszczykach dłuższy. I to by było na tyle. Ryb większych szukamy na głębszych sektorach łowiska , dołkach i stojących zakolach wolnych rzek. mniejsze ryby podchodzą już bliżej brzegu. Nie należy przesadzać z wielkością przynęt haczykowych . Zacznijcie od ochotki , gdy brania są częste i zdecydowane można zastosować pinkę. Warto wiosną,  zwłaszcza w dni o temperaturze powyżej 5 stopni Celsjusza, zapolować na ryby rozpoczynające swój okres żerowania przed tarłem.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK

PIERWSZA WYPRAWA W 2016 ROKU NA ORAWĘ

Pierwsza wyprawa na słowacką Orawę w tym roku będzie przebiegała pod nazwą Z DZIADKIEM I MIKADO NA DRAPIEŻNIKI .

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Patronem tej wyprawy będzie firma Abramis dystrybutor sprzętu wędkarskiego MIKADO. Będzie możliwość testowania najlepszych miękkich przynęt MIKADO oraz dla uczestników niespodzianki. DZIADEK ze swej strony zapewnia uczestnikom pokazy łowienia brzegowego oraz ciekawe napłynięcia na stałe siedliska drapieżników. Grzegorz Michałkiewicz da pokaz łowienia boleni na jego niezawodne zawodnicze woblery boleniowe.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Będzie też wieczorna biesiada przy rybkach przyrządzonych przez DZIADKA. Mamy jeszcze dwa wolne miejsca na tą imprezę !!!!

Pozdrawiam DZIADEK

PODLODOWE MISTRZOSTWA I NIESPODZIANKI

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Mistrz olimpijski  w skokach narciarskich z Sapporo Wojciech Fortuna , był gościem honorowym mistrzostw Polski w wędkarstwie spławikowym. Jak zawsze skromny, konkretny i nadal z duchem sportowca. Witając kolegów startujących powiedział bardzo mądre i wspaniałe słowa , nagrodzone gromkimi brawami. Cytuję sens jego wypowiedzi ,, Skoki narciarskie to dyscyplina zimowa , wędkarstwo podlodowe jest też dyscypliną zimową, a więc jesteśmy jedną wielką rodziną”. Kolejną niespodzianką było pożegnanie się po wielu latach sędziowania zawodów podlodowych , ,,etatowego”  sędziego głównego Artura Kalinowskiego. Był pewnym symbolem i filarem podczas zmagań najtwardszych wędkarzy jakimi są podlodowcy.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zawodnicy pożegnali Artura na stojąco i gromkimi brawami. Z rąk organizatora odebrał sympatyczny prezent w postaci regionalnego przysmaku – sękacza. Zawody to dla jednych radość , dla innych smutek i niedosyt. Prowadzona prze zemnie drużyna klubu Barrakuda Lublin odniosła życiowy sukces , puchar i dyplomy za szóste miejsce drużynowo , dla wielokrotnych mistrzów Polski zawodników LIWI ROBACZKI Tarnów piąte miejsce to zapewne porażka. Mistrzowie Polski drużyna Górek Pruszków byli najbardziej równą drużyną i w pełni zasłużyli na ten tytuł.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Nowy mistrz polski Bartek Głowacki to też zasłużone zwycięstwo i nagroda za wiele lat równych startów.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Mistrzostwa pożegnań, tak ich nazwałem . Kolejną osobą , która rozstawała się ze sportem podlodowynm,  był  główny sponsor zawodów na Suwalszczyźnie Piotrek Kowalewski właściciel firmy PIKO.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Dodam od siebie , że Piotr mimo startów podlodowych i spławikowych w mistrzostwach Polski i GP Polski jest wielkim sponsorem i mecenasem sportu. Był sponsorem reprezentacji Polski kobiet oraz kadetów w wędkarstwie spławikowym oraz reprezentacji Polski w wędkarstwie podlodowym. Mamy zamiar z Piotrem stworzyć nowy projekt – na razie nie mogę o tym napisać. Pozdrawiam z tego miejsca wszystkich zawodników, trenerów wspaniałych przyjaciół , których pożegnałem oraz przyjaciół organizatorów z PZW w Białymstoku. ,,Tyrających”  , prezesów i dyrektora , którzy stworzyli jak zawsze zawodnikom niezapomnianą imprezę. DZIADEK też umilił kolegom te zawody rozluźniając napiętą atmosferę przedstartową licznymi niespodziankami !!!

12592297_1066615656751794_3025900288976458400_nOLYMPUS DIGITAL CAMERA

DZIADEK pozdrawia czytelników i całą brać podlodowców !!!

PRZEWIDYWANIA DZIADKA SPEŁNIŁY SIĘ W 100 %

Wszelkie przewidywania odnośnie łowisk wytypowanych na tegoroczną arenę podlodowych mistrzostw Polski, sprawdziły się w 100 % . Trafność mojej oceny , polega na znajomości wielu łowisk w Polsce oraz specyfiki żerowania ryb w okresie zimowym. Mimo dobrego przygotowania, zawodnicy klubu BARRAKUDA nie utrzymali wysokiego drugiego miejsca. Klub zajął 6 miejsce w mistrzostwach polski ,a trzech jego zawodników znalazło się w 30 premiowanej startem w przyszłorocznym cyklu zawodów.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Dowodem na trudność łowisk  i przypadkowość uzyskiwanych wyników na tegorocznych mistrzostwach Polski, są zerowe wyniki w kilku turach czołowych zawodników startujących od lat w zawodach podlodowych. Kolejnym faktem , który przewidywałem było występowanie ryb w tak zwanych plamach. Plama to zbiorowisko ryb , które bytuje w określonym obszarze pod lodem. Bardzo rzadko się taka plama przesuwa czasami o kilka lub kilkanaście metrów. Najczęściej ryby w takich plamach nie dają się przesunąć przez znęcanie zanętą lub żywymi przynętami.  Ryby wybierają określoną głębokość w łowisku (uzależnione to jest od oświetlenia pod wodą oraz aktualnego ciśnienia atmosferycznego) . Jak wygląda taka plama na zawodach przedstawiają poniższe dwa zdjęcia.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zawodnicy łowiący na plamie ryb.

Śmiesznie to wygląda,  gdy 70 % pola sektorowego jest puste i nikt tam nie siedzi.  Taki obrazek będziecie mogli obejrzeć na kolejnej fotografii.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Taki obszar bezrybia to bardzo rzadki widok na zawodach podlodowych.

Wspominałem, że ryby obierają pewne głębokości i tam jest ich siedlisko. Taki widok sektora zobaczycie na poniższej fotografii , gzie zawodnicy ustawili się w jednej linii na sektorze, pozostały obszar jest bez ryb lub jest ich tam bardzo mało.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Trudno mówić o recepturze zanęty lub stosunku ziemi do zanęty . W sytuacji , gdy zawodnik siada na rybach łowi je do chwili, gdy są w łowisku. W sytuacji , gdy ryby się przesuną trzeba szybko reagować i ich poszukiwać. W przypadku , gdy mamy białą rybę wraz z okoniami należy ją trzymać wyżej dna przez nęcenie smużące dżokersem i zanętą , a na dno posyłać zwięzłe porcje zanęty z niewielką ilością dżokersa. Pytaliście czym ,,wygrubiam” ryby ??? Swoją bazę zanętową mieszam z melasą i mączką arachidową ( bardzo dobra firmy SARS) i prażę na patelni taką mieszankę (nie wolno przypalić). Taka wyprażona mieszanka bazy zanętowej oraz melasy i orzechów po procesie prażenia nie klei zbyt mocno i przyciąga ryby większe karmelizowaną melasą i aromatem prażonego arachidu. Podczas donęcania należy stosować na zmianę , grubą ochotkę i dżokersa.

W kolejnym wpisie o tegorocznych zmaganiach mistrzów kiwoka i mormyszki.

Pozdrawiam czytelników DZIADEK.