Przynęty na haczyk. Jest ich tak wiele, jednak najczęściej stosowane to zaledwie kilka. Słabe łowiska, bezrybne, o dużej presji wędkarskiej i prawie wszystko wytłumaczone. Nie do końca !!! Obserwując zawodników na krajowych zawodach, w większości zaskakuje mnie ich minimalizm, a raczej brak fantazji i polotu w stosowaniu niekonwencjonalnych przynęt.
Podczas mojej kariery, wielokrotnie stosowałem przynęty , których wstydziłby się ,,profesjonalista z Polski”. Podczas GPP na kanale piastowskim cały wieczór Kamila Justa- Kowalska, kroiła żyletką kukurydzę z puszki. Dzieliła każde ziarenko na pół, a do tego wybierała najmniejsze ziarna. Tą kukurydzą wygraliśmy zawody. Łowiliśmy zarówno płocie jak i duże ukleje. Innym razem, na kanale Szymońskim wygrałem sektor łowiąc tylko duże płocie, na pszenicę białą. Tę przynętę dostałem od miejscowego wędkarza, w zamian za kilka spławików. Gdybym nie widział jego ryb łowionych na bata, pewnie bym tej przynęty nie nałożył na haczyk. Na zalewie Zemborzyckim, podczas zawodów zakładałem czerwoną pinkę, a za nią na koniec haczyka ryż preparowany. Złożenie przynęty powinno być też prawidłowe, nie można niechlujnie z rozpędu zakładać jak się trafi hakiem w przynętę. Przypominam, jak powinny być zakładane podstawowe przynęty na haczyk.
Prawidłowe zaprezentowanie przynęty.
Podam teraz kolejność według częstotliwości stosowania na zawodach poszczególnych przynęt :
-ochotka haczykowa
-pinka
-biały robak
-gnojak , dżdżownica kalifornijska
– kanapka kombinacje powyższych przynęt
– kaster
-kukurydza
-konopie kiełkujące
-pelet
-miąższ bułki
Przynęty zawsze przetrzymujemy po selekcjonowane kolorami aby nie tracić czasu na wybieranie odpowiedniego koloru.
Pamiętajcie , że konopie , kukurydza zalicza się do zanęty, a nie przynęt żywych. Podajemy je komisji sędziowskiej w wiaderku, wraz z zanętą, nie osobno !!!! Na poniższym zdjęciu przykład podania do kontroli.
Witam Panie Darku, jak zakładamy prawidłowo ochotkę haczykową bo został przeoczony ten temat.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Nie został pominięty. Będą zdjęcia z ochotką. na haczyku.
PolubieniePolubienie
A jak prawidłowo przygotowywać konopie?
PolubieniePolubienie
Wiktor to bardzo dobrze ujął i opisał.
PolubieniePolubienie
Przede wszystkim nie kupuj zanadto wysuszonych, bądź starych nasion. Gotować mogą się i 3h i wraz nie popękają ci tyle nasion ile powinno ( powinno popękać jakieś 80% ).
Osobiście staram się zawsze kupować jak najświeższe nasiona ( zbiory są na jesieni ). Mocze 24h i w tej samej wodzie gotuje aż popęka mi 80% nasionek. Sprawdzam to łyżeczką co raz wybierając garstkę nasion. Jeśli nasiona są dobrej jakości gotować będziesz do 40 min. max. Nasiona przekładam do słoiczka, i zalewam tą samą wodą z garnka w której gotowałem nasiona. Ostygnie i do lodówki. W takim stanie ze 2 dni będą świeże na 100%, dłużej nigdy nie trzymałem.
Nad wodą możesz wykorzystać ten roztwór do namoczenia zanęty jeśli tego będziesz chciał.
Także jak widać żadnej filozofii nie ma w ich przygotowaniu. Ale zapewne ktoś może korzystać z innego sposobu.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Bardzo dobra odpowiedź koledze. Dziękuję za wyręczenie.
PolubieniePolubienie
Dzięki, w zeszłym sezonie kilka razy przygotowywałem konopie i stojąc kilka godzin nad garnkiem pękało max 50% nasion, uprzednio moczyłem je w wodzie przynajmniej dobę. Teraz już wiem dlaczego tyle to zajmowało. Dzięki wielkie!
PolubieniePolubienie
Witam jakim zapachem najlepiej aromatyzować kastery?
PolubieniePolubienie
Ja do leszczy daję migdał z wanilią do pozostałych ryb wanilię.
PolubieniePolubienie
Gdy myje Pan kastery, dodaje Dziadek płynu do naczyń do wody w której kąpiemy kastera ?
PolubieniePolubienie
Nie myję kasterów, które sam wykonałem. Te kupione płuczę w zimnej wodzie i przetrzymuję w lodówce zalane wodą. Wodę zmieniam raz dziennie. Wykonane prze siebie umieszczam w zimnej wodzie i przetrzymuję jak wyżej.
PolubieniePolubienie
http://allegro.pl/aromat-waniliowyowy-glikolowy-i3994900915.html
czy mogę tego użyć do aromatyzowania kasterów aromaty (cos takiego jak dr.edkier tylko troche taniej)
??
PolubieniePolubienie
Można z powodzeniem.
PolubieniePolubienie
W ten sam sposób robię pęczak o którym Pan nie wspomniał i pszenicę. Do gotowania dodaje cukru waniliowego albo miodu ewentulnie atraktora jak kto w padnie na pomysł smakowy upodobania powninno być oki. Dużym powodzeniem na moich łowiskach cieszy się pęczak przygotowany w następujący sposób ( duże leszcze płoć karaś itd). Do gotujacej się wody wsypuję pęczak na oko dodaję cukru waniliowego szczypta soli jak się trochę po gotuję i pęczak zacznie pęcznieć dodaję kurkumę aby zabarwić na żółte fluo tak ugotowany przełożyć do słoików a następnie zalać wodą z gotowania i zakręcić i odstawić do ostygnięcia słoiki się zawekują. Tak przygotowane i zawekowane można trzymać rok i dłużej i cały czas jest świeże. Pozdrawiam Bartek.
PolubieniePolubienie